Najpiękniejsze noworoczne nurkowania 2016 r.
1 stycznia 2016 roku u stóp wyjścia nr 18 przejdzie do historii jako przypadek wątpliwości i dobrej pogody.
Organizator nie był już zadowolony z tego, że musi składać nowy plan bezpieczeństwa w gminie Noordwijk, mimo że ten plan jest co roku taki sam. Ostatecznie radny zapewnił, że otwarcie obchodów 150-lecia może się mimo wszystko odbyć. Dzięki mediacji radnego w rozmowie z burmistrzem, wszystko zostało załatwione w pół godziny. Wszyscy byli zadowoleni z tej decyzji. Organizatorzy dołożyli wszelkich starań, aby sponsorzy ponownie włączyli się do akcji, a plażowa restauracja De Zeemeeuw włączyła się natychmiast.
Poszło gładko
Widzieliśmy to na własne oczy. Świeciło słońce, woda w morzu 9° i prawie zero wiatru.
O godzinie 13.00 wszyscy uczestnicy po krótkiej rozgrzewce zanurzyli się w morzu pod gorącą zachętą Keesa. Myślę, że udało się osiągnąć pełną liczbę uczestników. NRB było obecne w liczbie około 20 członków, aby zapewnić bezpieczeństwo i pierwszą pomoc. Wszystkie nasze pojazdy były obecne, a dwukrotnie ktoś został przetransportowany samochodem na bulwar, bo źle się poczuł i jeszcze musiał założyć plaster na skaleczenie w stopie. Z wielkim ukłonem nasi ratownicy byli w morzu jako strażnicy graniczni. Oczywiście prasa zdążyła zrobić mnóstwo ładnych zdjęć.
Bardzo udane pierwsze nurkowanie
O wpół do pierwszej plaża została oczyszczona i cały sprzęt został odwieziony do Maty.
Huibert już tam czekał z pyszną gorącą zupą, w dwóch smakach, oraz kanapkami i gorącym klopsem. Na wierzchu każdy mógł dodać sos do smaku. Po ciepłym obiedzie część członków udała się do domu.
Drugie noworoczne nurkowanie
Potem szybko do Langeveld. W Nederzandt zameldował się NRB i każdy członek brygady mógł się napić.
Około wpół do drugiej, NRB przejrzała stanowiska i dokonała klasyfikacji. Sytuacja na plaży i w morzu była wyraźnie inna niż w Noordwijk. Powstało duże bagno, a morze stało się nieco bardziej wzburzone nad brzegiem. W morzu były więc dwie grupy pracowników ochrony, a na plaży kilka osób udzielających pierwszej pomocy.
Odliczanie
W nastrój wprowadziła nas wspaniała muzyka. Wszyscy goście tańczyli do ożywczej muzyki. Uczestnicy czekali na rozgrzewkę, która miała się rozpocząć za 10 sekund. Rozpoczęło się odliczanie do zera i wszyscy wbiegli do morza. Wcześniej niż się spodziewano, bez rozgrzewki, ale za to z kompletnym zaskoczeniem dla organizacji. Myślę, że i tu udało się osiągnąć pełną liczbę uczestników. Wielu zostało na bagnie i nie poszło dalej, ale niektórzy poszli 3 razy i też dalej w morze. Tutaj nurkowanie trwało nieco dłużej. Widziałem też kilka przebranych grup, które robiły to w dobrym celu - dla dziewczyny lub chłopaka. Pogoda była nieco mniejsza, brak słońca, ale to nie popsuło zabawy.
NRB z Nederzandt
Nederzandt miał dużą liczbę gości, co dobrze wpływa na działalność. Bardzo przyjemna jest też współpraca NRB z Nederzandt.
Dla NRB nie było już możliwości podjechania pod rampę. Jeden wielki tłum podszedł w tempie spacerowym. NRB nie mogła więc podpisać się pod organizacją. Niektórzy członkowie brygady chcieli teraz szybko wrócić do domu. Samochody musiały jechać tylko raz, bo nasz kolega z KNRM też był obecny ponownie i zabrał ze sobą największą grupę z powrotem, za co jesteśmy mu wdzięczni. Nie odnotowano żadnych incydentów ani udzielania pierwszej pomocy.
W Macie wypłukano cały sprzęt i włożono z powrotem kombinezony ratunkowe, odłożono krótkofalówki i zamknięto drzwi.
Dziękuję wszystkim.
To wspaniałe uczucie, że NRB może teraz cieszyć się ze znacznego wkładu z tych dwóch imprez.